Uwaga, uwaga! Właśnie zaprojektowałyśmy i zleciłyśmy wydruk nowego planera tygodniowego, który jak wszystko dobrze pójdzie pojawi się w naszym sklepie już w styczniu 2021! Nie możemy Wam obiecać, że to będą pierwsze dni stycznia, bo wszystko dzieje się na wariackich papierach i nasza zaprzyjaźniona drukarnia staje na głowie aby zdążyć na czas, ale doświadczenie pokazuje, że w tym noworocznym okresie bywają poślizgi! Mamy jednak nadzieję, że zaczekacie cierpliwie razem z nami!
Tak czy inaczej na naszej stronie możecie już zobaczyć co kryje się pod naszym nowym projektem i jeśli tylko przypadnie Wam do gustu zapiszcie się koniecznie na listę oczekujących, żeby nie przegapić daty premiery.
Jak to się w ogóle stało, że w tej przedświątecznej gorączce dałyśmy się namówić na nowy projekt? Odpowiedź jest prosta! Mamy już tak mają! Jak widzą potrzebę, to dążą do tego, aby ją zaspokoić. Znacie to prawda? ;) No i tak też było w tym przypadku. Z dnia na dzień dostawałyśmy coraz więcej zapytań o kalendarz tygodniowy i planner rodzinny plus, których nakłady wyczerpały się już w listopadzie. Szczerze mówiąc w grudniu zajęć nam nie brakowało, zresztą wszystkie pracujące mamy doświadczyły tego na własnej skórze: zdalna nauka, współdzielenie komputerów i telefonów z młodszymi dziećmi, wszyscy w domu 24h, a do tego bunt dwulatka… ech, bywały momenty, że ledwo wyrabiałyśmy się z obiadem ;).
Początkowo myślałyśmy, że jeśli chodzi o pracę zawodową to na grudzień zostawimy już tylko obsługę bieżących zamówień, jednak doszłyśmy do wniosku, że nie możemy zostawić tylu rodzin bez plannera na nowy rok!
Skoro już powiedziałyśmy sobie A to powiedziałyśmy też B i trochę pomajstrowałyśmy przy nowym projekcie. Mamy nowy design okładki, ale to nie wszystko! Postanowiłyśmy zapytać część z Was o potrzeby i pod tym kątem zmodyfikowałyśmy dotychczasowy Planner PLUS i Kalendarz Standard. Tym sposobem mamy planer w nowej odsłonie.
Pozostaje nam odpowiedzieć na pytanie, czy warto było zarwać kilka nocy albo wstać wcześnie rano, żeby popracować w ciszy zanim dom zacznie żyć? Zdradzimy Wam od kuchni, że w trakcie projektowania bywały różne momenty zwątpienia, ale jak widzimy finalny efekt i Wasze zadowolenie to zawsze przynosi nam to mnóstwo satysfakcji! Więc tak, warto!
A jeśli Ty miewasz momenty kiedy nie wszystko idzie zgodnie z planem, praca idzie trudniej, niż zwykle choć wiesz, że to co robisz jest ważne, to może pomoże Ci zdanie, które nam zwykle pomaga: Zjedz tego słonia po kawałeczku, a owoce przyjdą... tylko się nie poddawaj! Zostawiamy Was z tą myślą na Nowy Rok, oby był łaskawszy od tego, który się kończy. Bądźcie zdrowi, kochający i wyrozumiali w swoich wspaniałych rodzinach!
Ania i Agnieszka